Brodawczak HPV to jeden z najczęściej atakujących nas wirusów. Objawia się on m.in. powstawaniem na skórze brodawek, czyli niewielkich narośli o nierównej, szorstkiej powierzchni. Zmiany zwykle nie są bolesne, ale bywają niemałym utrapieniem. W zależności od lokalizacji mogą utrudniać codzienne funkcjonowanie. W dodatku nie są szczególnie estetyczne. Nic dziwnego, że większość dotkniętych nimi osób chce jak najszybciej pozbyć się problemu.
Działanie kwasem
Brodawki wirusowe można leczyć różnymi sposobami. Często stosuje się w tym celu różnego rodzaju płyny z dodatkiem kwasów, których zadaniem jest złuszczenie martwego naskórka i, w efekcie, usuwanie kurzajki. Metoda ta jednak nie nadaje się na wszystkie części ciała. Preparatów takich nie powinno używać się na twarzy ani w sąsiedztwie narządów płciowych. Zawarte w nich substancje mogą podrażnić delikatny naskórek, a nawet go uszkodzić.
Kwasy uważane są jednak za jedną z bardziej efektywnych metod leczniczych. Do usuwania brodawek używa się m.in. kwasu monochlorooctowego, który swoją siłą wypala powstałą na skórze zmianę. Warto pamiętać, że – ze wzglądu na dużą moc – należy zabezpieczyć odpowiednio skórę wokół brodawki, np. pastą cynkową. Po około dobie od zastosowania preparatu narośl zaczyna zmieniać swój kształt i kolor, po czym w jej miejscu pojawia się strup, który łatwo można usunąć. Co ważne, w miejscu po zmianie naskórek może się swobodnie odbudować. To szybki i wygodny sposób na pozbycie się problemu w domowym zaciszu.
Jak działa krioterapia?
Jednym z popularniejszych narzędzi zwalczania brodawek jest też krioterapia. Krioterapia to procedura lecznicza polegająca na potraktowaniu tkanki ekstremalnie niską temperaturą. Zabieg przeprowadza się najczęściej w gabinecie dermatologicznym, pod okiem specjalisty, który za pomocą ciekłego azotu wymraża zmianę. Precyzyjne zamrażanie tkanek odbywa się w określonym obszarze, na konkretną głębokość. Krioterapia wykorzystuje krioimmunomodulację, czyli sprawia, że organizm pod wpływem zimna wszczyna procesy regeneracyjne.
Wysoka skuteczność takiej terapii sprawia, że decyduje się na nią bardzo wiele osób. Krioterapia jest całkowicie bezpieczna, pozbawiona ryzyka zakażenia. Co ważne, szczególnie w przypadku małych pacjentów, jest w większości przypadków również bezbolesna. Chłód znieczula nerwy, które nie odczuwają bodźców bólowych. Efekt kosmetyczny takiego zabiegu jest bardzo dobry, procedura nie pozostawia blizn, a ranki goją się bardzo szybko. Warto jednak pamiętać, że – podobnie jak w przypadku kwasów – metoda ta nie nadaje się do stosowania na zmiany zlokalizowane na twarzy lub w okolicy narządów płciowych.
Preparat na brodawki
W ostatnich latach coraz popularniejsze staje się przeprowadzanie zabiegów krioterapii w zaciszu własnych czterech ścian. A to za sprawą produktów dostępnych w aptekach, które pozwalają na bezpieczne, samodzielne wymrażanie zmian. Taki preparat na brodawki w krótkim czasie wychładza wszystkie narośle, dzięki czemu łatwo i bez wychodzenia z domu możemy pozbyć się uciążliwego kłopotu. W większości przypadków brodawka powinna odpaść po około 10 dniach. Co ważne, zwykle wystarczy jeden zabieg, by pozbyć się problemu. W razie potrzeby cały proces można powtórzyć. Szczególnie oporne brodawki warto jednak pokazać lekarzowi. Preparat na brodawki powinien być przede wszystkim bezpieczny.